-
Gość:
-
Gość:
-
Folari:
- Wpisów:272
- Średnio co: 11 dni
- Ostatni wpis:6 lata temu, 20:42
- Licznik odwiedzin:47 594 / 3106 dni
Jesteś niezalogowany. Niektóre wpisy dostępne są tylko dla znajomych.
Dawno mnie tu nie było.
Wchodziłam co jakiś czas, czytałam Wasze wpisy, czasami komentowałam, ale sama nic nie napisałam od 72 dni. Kupa czasu ;o
Mam nadzieję, że to się nie będzie powtarzać za często.
A tymczasem...
DAT SPAM, ech
Wchodziłam co jakiś czas, czytałam Wasze wpisy, czasami komentowałam, ale sama nic nie napisałam od 72 dni. Kupa czasu ;o
Mam nadzieję, że to się nie będzie powtarzać za często.
A tymczasem...
DAT SPAM, ech
-
Folari: Dawno? Chyba bardzo dawno. ;)
*Tak bardzo się tyczy pierwszego odcinka*
Przez ten odcinek mam taki podły nastrój, że nie pytajcie. Masakra.
Było słodko, był śmiech, wzruszenie, bo Jawn przytulił Sherlocka po jego przecudownej przemowie, Mycroft w leginsach, dwie połączone ze sobą zagadki, Archie, który jest uosobieniem nas, jako fanów, którzy równie chętnie jak on, przytuliliby się do SH, okazało się, że nasz Sherlock kocha tańczyć, a jednak na koniec nie miał z kim, to, że nie lubię Toma, że Greg przyszedł sam i to też nie było za wesołe, NO ALE.
Mary... Mary, cudowna Mary, do tego Znak trzech, tak idealnie pasujący do sytuacji, do rodziny Watsona. Wyznał też coś oczywistego, przynajmniej dla nas, bo dla Sherlocka wręcz przeciwnie, że jest on jego najlepszym przyjacielem. Wgl wszystko było cudowne. Smutne, wesołe, wzruszające. WSZYSTKO NARAZ.
Ale...
Właśnie, są jakieś "ale".
Wiem po prostu, czuję to, że w tym nadchodzącym odcinku kończącym 3 sezon stanie się coś, co nas rozwali i niełatwo będzie się nam pozbierać.
To aż teraz boli, a co dopiero później, po odcinku.
http://neonowyne.tumblr.com/post/72565227361/uhmmsherlock-youre-a-bit-like-my-dad-hes
Nie, nie, nie :CCC
Dobra, *to by było na tyle, chociaż i tak wciąż mało mojego biadolenia*
KTOŚ (tak, wiem, że prędzej czy później to przeczytasz) upominał się, żebym wspomniała o Hobbicie. Byłam z tatą, siostrą, S. i W. i było super :3
Ten dzień wgl był Sherlockowy jakiś, bo nie dość, że Martin aka Watson jako Bilbo, Ben aka Sherlock jako Smaug (ach, ten cudowny głos. Napisy, jak dobrze, że są napisy <3), do tego dostałam wtedy (27.12) na urodziny dwie kolejne części "Sherlocka Holmesa" sir Arthura C. Doyle'a od S., to jeszcze mogła do mnie przyjść (za co wielbię jej mamę. Może spontaniczne nocowanie nie wyszło, ale za to mogła wbić i obejrzałam z nią 1 odc. Sherlocka, co oczywiście poskutkowało tym, że się młoda wciągnęła. No, trochę poczeka na następne oglądanie ze mną, bo się za często nie widzimy, ale ważne, że misja spełniona!
Jeszcze zostało kilka osób, które się już łamią i będzie nas więcej w fandomie XD
Proszę ;* specjalnie dla Ciebie, bo mi tak mędziłaś anonimie XD
-
Kłębek Mroku: Ja to akurat mam powody do narzekania (ale ja już taka jestem). Np. bardzo mi przeszkadzało, że John nie był moim dobrym starym Johnem, ale z drugiej strony kurczę - w ostatnim czasie miał w swoim życiu tyle rewelacji, że mu się nie dziwię. Jednakże całościowo odcinek był MEGA, ten Magnussem (dobrze piszę?) był tak popieprzony, że zatęskniłam za Moriartym (btw - MORIAAAAAARTY *_*) klimat dobry, dużo się działo. Największy szacun za muzykę. :D W ogóle jestem zaskoczona, że Moffat nie zrobił nam piekła, aż się boję 4 sezonu (który ma podobno wyjść za rok <3). W ogóle to tyle się tam działo, że chyba potrzebuję tygodnia, żeby racjonalnie o tym pomyśleć.:D
Zgadnijcie kto siedzi uśmiechnięty przed laptopem, namawia przyjaciółkę na obejrzenie Sherlocka, dostał dzisiaj 6 i 5 z fizyki ze sprawdzianów, z czego jest mega zadowolony, dostał list od swojego klona z drugiego końca Polski, oglądał wczoraj 1 odc. 3 sezonu i się jara? Kto próbuje uczyć się do geografii i wyrzucić z głowy pewną osobę, no kto?
Ja! Niesamowite, co?
Nowy rok zaczął się pozytywnie, zobaczymy jak długo tak będzie.
Obejrzałam Sherlocka i pierwszy raz jestem tak wdzięczna temu, że znam angielski. NAPRAWDĘ.
I'm in shock, give me shock blanket.
Nie mam słów co do tego odcinka, był po prostu GENIALNY.
-
Kłębek Mroku: Zapomniałam ci odpisać (buu nie dobra ja). Szukaj szukaj, jak chcesz ułatwienia to ci mogę podesłać linka do mojego FB, no chyba że nie chcesz, to się nie wpraszam. XDD
-
Folari: Może uda się, że cały rok będzie dobry. :)
-
Kłębek Mroku: Dzięki za linka - przed chwilą się zapisałam do grupy, a za 5s mnie przyjęli. XD PS: P. Hudson chyba jest yaoistką.. XDD
Równe 25 dni mnie tu nie było. Tak wyszło, wybaczcie.
Nie życzyłam Wam wesołych świąt, ale dzisiaj życzę Wam udanego sylwestra, żeby w nowym roku wszystko się układało, jak chcemy, żeby na waszych twarzach gościł uśmiech, zadowolenie, zdrowie dopisywało, w szkole/na studiach było jak najlepiej, żeby po prostu było dobrze. Tego Wam życzę, ale też sobie.
A co się wydarzyło przez ten prawie miesiąc?
Poprawiłam się z biologi. Średnia z przedmiotu z 1.00 wskoczyła na 2.00 przez jedynie same poprawy. Nisko, ale jestem dumna. Na II semestr postaram się o 3!
Były święta, które nie były za fajne, ale cóż, było, minęło.
Zadziwiałam się tym, jak broda podniosła Andersonowi IQ w odcinku specjalnym Sherlocka, no i zaśmiewałam z tego, jak Lestrade uderzył głową w stół. Piękne XD
Można powiedzieć, że znowu wciągnęłam się w lola. Założyłam nowe konto, zaczynam od początku, a do tego mam lagi, no ale jeszcze się nie poddaję XD
http://hipster-sherlock.tumblr.com/
Ten tumblr jest cudowny, ale niestety nie jestem gotowa na nowy sezon. A to już tak blisko, że ECH.
Wszystko jest jednym wielkim skrótem, ale mam nadzieję, że Nowy Rok naładuje mnie pozytywną energią i poradzę sobie ze wszystkim, co mnie czeka, tak samo jak i Wy
No i że będę tu zaglądać częściej, jak to było na początku moje urzędowania tutaj.
Bywajcie! Niech się spełnią Wasze postanowienia ^^
Nie życzyłam Wam wesołych świąt, ale dzisiaj życzę Wam udanego sylwestra, żeby w nowym roku wszystko się układało, jak chcemy, żeby na waszych twarzach gościł uśmiech, zadowolenie, zdrowie dopisywało, w szkole/na studiach było jak najlepiej, żeby po prostu było dobrze. Tego Wam życzę, ale też sobie.
A co się wydarzyło przez ten prawie miesiąc?
Poprawiłam się z biologi. Średnia z przedmiotu z 1.00 wskoczyła na 2.00 przez jedynie same poprawy. Nisko, ale jestem dumna. Na II semestr postaram się o 3!
Były święta, które nie były za fajne, ale cóż, było, minęło.
Zadziwiałam się tym, jak broda podniosła Andersonowi IQ w odcinku specjalnym Sherlocka, no i zaśmiewałam z tego, jak Lestrade uderzył głową w stół. Piękne XD
Można powiedzieć, że znowu wciągnęłam się w lola. Założyłam nowe konto, zaczynam od początku, a do tego mam lagi, no ale jeszcze się nie poddaję XD
http://hipster-sherlock.tumblr.com/
Ten tumblr jest cudowny, ale niestety nie jestem gotowa na nowy sezon. A to już tak blisko, że ECH.
Wszystko jest jednym wielkim skrótem, ale mam nadzieję, że Nowy Rok naładuje mnie pozytywną energią i poradzę sobie ze wszystkim, co mnie czeka, tak samo jak i Wy

No i że będę tu zaglądać częściej, jak to było na początku moje urzędowania tutaj.
Bywajcie! Niech się spełnią Wasze postanowienia ^^
-
Folari: Ooo poprawiłaś biologię. Ja będę miała jedno zagrożenie na półrocze. :/
-
Buka_w_czerwonym: Ty mały głupi Stalkerku, jak mogłaś tak nas zaniedbać? ;-; I również życzę wspaniałego sylwestra. :D
Teraz moja średnia to 1.75, więc jestem spokojniesza, chociaż nadal to przecież wychodzi 1.
Nie mam siły, ale muszę się sprężyć i szybko wszystko ogarnąć.
Tak się cieszę, że S. jest szczęśliwa.
Jako moja pierwsza prawdziwa przyjaciółka, którą poznałam, kiedy najbardziej tego wszystkiego potrzebowałam, kocham ją jak siostrę.
A tak mówiła, że nikomu się nie spodoba itd.
Takie gadanie. Najlepsza osoba jaką znam zasługuje na szczęście, więc i ja się cieszę.
Teraz pozostało mi tylko poznać tego farciarza :3
No i ze statusem "wolna" zostałam sama.
No życie... XD
-
Avren☆: ale to jest średnia z biologii, a nie ogólna? ;c mam nadzieję i trzymam kciuki!
-
Kłębek Mroku: Nie martw się statusem - lepiej poczekać niż marnować siły na jakiego debila. :D
-
Bebzola.: To gratuluje poprawy :D
Fajnie by było tak powiedzieć u siebie, no ale cóż.
Jak na razie pozostaje mi słuchać jak cudownie wymawia to Barney z How I met your mother xD
Zaczęłam to oglądać, czyli kolejny serial do kolekcji "zaczynam, chociaż mam pełno innych".
No nic, skończyłam 1 sezon, zostało 8 - Yey~!
Chociaż koleżanka z ławki zgrywa do siebie na telefon i oglądamy na matmie, polskim, pp...
Na wszystkim, z czego ogarniamy temat.
Długo tu nie pisałam. Ogólnie zauważyłam, że nie piszę, kiedy zastanawiam się co tak naprawdę czuję i dzieje się w moim wnętrzu. Dość często mi się ostatnio zdarza nie wiedzieć, nie pisać.
Teraz mam ten sam problem. Nie jestem pewna jak mogłabym opisać to, jak się czuję. Co, do kogokolwiek czuję. Czy moje starania są zauważane i odwzajemnione. Czy spełniam wszystkie punkty z listy "to, czego oczekują ode mnie inni".
Może mogę to wszystko wrzucić do jednego wora z jakąś zimową załamką, depresją, chandrą?
Może po prostu nie mam na nic siły, a kolejna pała z biologii, dzięki której moja średnia nadal wynosi 1.00, na pewno tego stanu nie poprawi.
Najgorsze jest to, że sie uczę, uczę i uczę, staram, a tu proszę, taka smukła ocena >,<
Może żeby nie było tak pesymistycznie i negatywnie powiem, że wczoraj miał miejsce cud. Weszłam do pierwszego sklepu zaciągnięta tam przez tatę, bo sama najchętniej zostałabym w domu, w fotelu, owinięta kocem czy ciepłą bluzą i spała, i udało mi się kupić buty bez marudzenia. Pierwsza przymierzona para mi się spodobała, no i mam. Są świetne :3
Ale to na tyle tego "dobrego"...
Jak na razie pozostaje mi słuchać jak cudownie wymawia to Barney z How I met your mother xD
Zaczęłam to oglądać, czyli kolejny serial do kolekcji "zaczynam, chociaż mam pełno innych".
No nic, skończyłam 1 sezon, zostało 8 - Yey~!
Chociaż koleżanka z ławki zgrywa do siebie na telefon i oglądamy na matmie, polskim, pp...
Na wszystkim, z czego ogarniamy temat.
Długo tu nie pisałam. Ogólnie zauważyłam, że nie piszę, kiedy zastanawiam się co tak naprawdę czuję i dzieje się w moim wnętrzu. Dość często mi się ostatnio zdarza nie wiedzieć, nie pisać.
Teraz mam ten sam problem. Nie jestem pewna jak mogłabym opisać to, jak się czuję. Co, do kogokolwiek czuję. Czy moje starania są zauważane i odwzajemnione. Czy spełniam wszystkie punkty z listy "to, czego oczekują ode mnie inni".
Może mogę to wszystko wrzucić do jednego wora z jakąś zimową załamką, depresją, chandrą?
Może po prostu nie mam na nic siły, a kolejna pała z biologii, dzięki której moja średnia nadal wynosi 1.00, na pewno tego stanu nie poprawi.
Najgorsze jest to, że sie uczę, uczę i uczę, staram, a tu proszę, taka smukła ocena >,<
Może żeby nie było tak pesymistycznie i negatywnie powiem, że wczoraj miał miejsce cud. Weszłam do pierwszego sklepu zaciągnięta tam przez tatę, bo sama najchętniej zostałabym w domu, w fotelu, owinięta kocem czy ciepłą bluzą i spała, i udało mi się kupić buty bez marudzenia. Pierwsza przymierzona para mi się spodobała, no i mam. Są świetne :3
Ale to na tyle tego "dobrego"...
-
Folari: Ja mam ostatnio mało czasu na seriale, przez co jestem strasznie zacofana w SPN. :/
-
Kłębek Mroku: Oh znam to - tak dużo seriali, tak mało czasu. Zwłaszcza, jeśli ktoś jest taki ambitny by mieć pasek. Ja HIHYM obejżałam z 5 sezonów i to tak wybiórczo. :D I wiesz, jak dla mnie to nie musisz spełniać oczekiwań innych, tylko swoje. NIE DAJ SIĘ CHANDRZE!
4+ z chemii piechotą nie chodzi, a z francuskiego tym bardziej. No, powiedzmy, że jestem zadowolona.
Wkuwałam tyle na historię, a ta dowaliła jedno pytanie na poprawie (poprawiałam ocenę 0, bo wcale nie pisałam). Uczyłam się wszystkiego, a ona dała JEDNO pytanie. Jakoś sobie poradziłam, ale cóż, szału nie ma.
Dostałam kolejną część Młodego Samuraja w zamian za pomoc siostrze w matmie, a to jest wyczyn.
Ikl. gimnazjum i nie umieć najprostszych rzeczy...
Mój tata to geniusz ._.
Powiedziałam, że chcę czytnika do ebooków (coś a'la kindle) na urodziny/święta, a on po jakimś czasie przynosi mi gazetkę z iPadem w jakimś sklepie rtv/agd i pyta czy chcę. Ja taka zdziwiona (przede wszystkim ceną - strasznie niska jak na iPada, a sklep to był chyba Saturn czy Media Markt) się pytam czemu ma mi to kupować, jak chciałam tylko czytnik ebooków. Tata pokazał mi we właściwościach, tych drobnym druczkiem, że *WOW* można tam czytać ebooki.
Nie wiem czy się godzić, czy nie :c
Zaczęłam oglądać nowe anime Kill la kill. Jestem przy trzecim odcinku i moje pierwsze - DZIWNE.
Ale się wkręciłam.
Szkoda tylko, że jak oglądam Kill'a to nadrabianie Supernatural idzie w kąt. Za mało czasu na naukę, seriale, anime, wszystko .__.
Wkuwałam tyle na historię, a ta dowaliła jedno pytanie na poprawie (poprawiałam ocenę 0, bo wcale nie pisałam). Uczyłam się wszystkiego, a ona dała JEDNO pytanie. Jakoś sobie poradziłam, ale cóż, szału nie ma.
Dostałam kolejną część Młodego Samuraja w zamian za pomoc siostrze w matmie, a to jest wyczyn.
Ikl. gimnazjum i nie umieć najprostszych rzeczy...
Mój tata to geniusz ._.
Powiedziałam, że chcę czytnika do ebooków (coś a'la kindle) na urodziny/święta, a on po jakimś czasie przynosi mi gazetkę z iPadem w jakimś sklepie rtv/agd i pyta czy chcę. Ja taka zdziwiona (przede wszystkim ceną - strasznie niska jak na iPada, a sklep to był chyba Saturn czy Media Markt) się pytam czemu ma mi to kupować, jak chciałam tylko czytnik ebooków. Tata pokazał mi we właściwościach, tych drobnym druczkiem, że *WOW* można tam czytać ebooki.
Nie wiem czy się godzić, czy nie :c
Zaczęłam oglądać nowe anime Kill la kill. Jestem przy trzecim odcinku i moje pierwsze - DZIWNE.
Ale się wkręciłam.
Szkoda tylko, że jak oglądam Kill'a to nadrabianie Supernatural idzie w kąt. Za mało czasu na naukę, seriale, anime, wszystko .__.
-
Fancy Tangerine ♥: Ja też niedawno nie miałam czasu na nic, ale w końcu się znalazł czas na Supernatural ^^ +Fajny blog :)
-
EvilCupcake: to anime jest mega dziwne, ale fajne xD Chociaż armor do walki jest chyba jeszcze dziwniejszy. ^^
-
Buka_w_czerwonym: KILL LA KILL
Nie mam już siły na tą głupią szkołę.
Z dwóch przedmiotów średnia wynosi 2.coś, reszta 3.coś. Z dwa, czy trzy mają 4.coś i na tym nie koniec.
Nie zdaję już z biologi, świetnie.
Nie nadążam z materiałem. Nawał tego wszystkiego mnie przytłacza i nie mam po prostu ani siły, ani chęci na nic.
Do tego jestem chora i leżę w łóżku, bo zachciało się biegać wczoraj rano, na deszczu...
Mam w planach napisać do obsady Sherlocka, może któryś aktor/aktorka mi odpisze, poprawi humor autografem czy coś. Na Ben'a czy Martina nadziei sobie nie robię, ale jest jeszcze reszta, nie?
*Zabierzcie tę szkołę i dajcie mi się lenić*
Z dwóch przedmiotów średnia wynosi 2.coś, reszta 3.coś. Z dwa, czy trzy mają 4.coś i na tym nie koniec.
Nie zdaję już z biologi, świetnie.
Nie nadążam z materiałem. Nawał tego wszystkiego mnie przytłacza i nie mam po prostu ani siły, ani chęci na nic.
Do tego jestem chora i leżę w łóżku, bo zachciało się biegać wczoraj rano, na deszczu...
Mam w planach napisać do obsady Sherlocka, może któryś aktor/aktorka mi odpisze, poprawi humor autografem czy coś. Na Ben'a czy Martina nadziei sobie nie robię, ale jest jeszcze reszta, nie?

*Zabierzcie tę szkołę i dajcie mi się lenić*
-
Kłębek Mroku: Ja za to mam ze szkołą taki problem, że myślę, że jestem niewystarczająco dobra i uczę się w każdej wolnej chwili, co też nie jest dobre.
-
Avren☆: biedna :c
-
Folari: Mi dolega to samo. Mam takie kijowe oceny, że aż strach pomyśleć jak źle wypadam na tle klasy. Za mało czasu na wszystko.
Trzeba korzystać, póki działa!
Cud xD Tablet zaczął reagować i wcale nie opóźnia.
Lepiej późno niż wcale.
Próbuję swoich sił i na razie idzie słabo, ale cóż.
Zgrałam SAI'a i do roboty.
Dodatkowo, ciągle, gdy chce zapisać wyskakuje mi "Folder do not exist"
*WTF?*
Stwarzam folder nowy, próbuję zapisać w folderze, w którym siedzi SAI, ale nic. Nic nie działa. Na razie to niepotrzebne, ale potem może okazać się dość kłopotliwe.
*Tak, nie ma to jak tak perfidnie olewać szkołę*
Cud xD Tablet zaczął reagować i wcale nie opóźnia.
Lepiej późno niż wcale.
Próbuję swoich sił i na razie idzie słabo, ale cóż.
Zgrałam SAI'a i do roboty.
Dodatkowo, ciągle, gdy chce zapisać wyskakuje mi "Folder do not exist"
*WTF?*
Stwarzam folder nowy, próbuję zapisać w folderze, w którym siedzi SAI, ale nic. Nic nie działa. Na razie to niepotrzebne, ale potem może okazać się dość kłopotliwe.
*Tak, nie ma to jak tak perfidnie olewać szkołę*
-
Folari: Chyba sobie pobiorę ten program.
-
Nyanchan: nie rozumiem, chcesz zapisywać tak jakby tam gdzie masz ten program? może gdzie indziej, na dysk, na ,,moje obrazy'', może tam zadziała?
Siedzę w domu, bo chora.
Wyjazd do Anglii może się przełożyć do stycznia, a tego nie chcę. Miał być wrzesień, a zrobi się styczeń, pięknie.
Wczoraj widziałam zdjęcie jakiejś dziewczyny, która była w Anglii i spotkała Andrew Scott'a i zrobiła sobie z nim zdjęcie.
Ja też tak chcę, kurde no!
Albo z Martinem, albo Benedictem.
Żeby tylko z którymś z nich. Aż mnie zazdrość zżera.
I dostałam takie dwie cudne książki ^^
I to WOW, bo od mamy O.o
Jeszcze tata chce też przeczytać, bo chce sobie przypomnieć. Czytał je kiedyś, a ze mną serial ogląda teraz ^^
-
Folari: Wyjazd do Anglii? Niesamowicie zazdroszczę. :)
-
Kłębek Mroku: WOW (jakie piękneee!!). Ja jeszcze swojej nie przeczytałam. XD
Jedziemy nie po kolei xD
*I'm too sexy for my sheet <3*
To takie świetne, że nie mogę xD
Komu chce się to oglądać, to może się pośmiać.
Przynajmniej ja się śmiałam xD
Tak tylko daję znak, że żyję, nie?
Nic mi się nie chce, ani pisać, ani uczyć, nic.
Ale dostałam 5 z historii, WOW.
Moja pierwsza piątka w lo i to z historii.
Tak wkuwałam, że innej oceny bym nie przyjęła!
A oprócz tego to sobie średnio radzę, same 3 i 2 .__.
Co to za szkoła? Kto to wymyślił? A komu to potrzebne? XD
Obejrzałam sobie Poradnik Pozytywnego Myślenia i mam ochotę na jakiś podobny film. Ten mi się podobał.?
No i grał Cooper, więc jeszcze miałam do kogo "powzdychać" XDD
*I'm too sexy for my sheet <3*
To takie świetne, że nie mogę xD
Komu chce się to oglądać, to może się pośmiać.
Przynajmniej ja się śmiałam xD
Tak tylko daję znak, że żyję, nie?
Nic mi się nie chce, ani pisać, ani uczyć, nic.
Ale dostałam 5 z historii, WOW.
Moja pierwsza piątka w lo i to z historii.
Tak wkuwałam, że innej oceny bym nie przyjęła!
A oprócz tego to sobie średnio radzę, same 3 i 2 .__.
Co to za szkoła? Kto to wymyślił? A komu to potrzebne? XD
Obejrzałam sobie Poradnik Pozytywnego Myślenia i mam ochotę na jakiś podobny film. Ten mi się podobał.?
No i grał Cooper, więc jeszcze miałam do kogo "powzdychać" XDD
-
Gość: <http>//zielona-kawa.strefa.pl]tabletki odchudzające green coffee plus
-
Kłębek Mroku: Ah, ah, chciałam jeszcze dodać, że pani Hudson rządzi i chcę mieć taką babcię! :) No i "No one cares, Jawn" mnie zabiło. XD
-
Kłębek Mroku: Oh, jak ja kocham te filmiki! Tak sobie czekam na taki crack z podkładem piosenki wróżki ze Shreka 2 i Sherlockiem, w sumie nie wiem czemu. Może dlatego, że za każdy razem kiedy Sherlock używa swojego Pałacu Pamięci, wyobrażam sobie, że jest w tym pałacu księżniczka. XDD
Koncert cudowny.
Może nie było to coś szalonego, gdzie każdy się bawił i coś odwalał, ale było to niesamowite przeżycie.
Opłacało się jechać tyle, dać tyle... wszystko <3
Każdy słuchał w skupieniu.
Choć 1,5h to jak dla mnie za krótko ;/
Serj był cudowny. Na żywo brzmi jeszcze lepiej niż na nagraniach, po prostu zajebiście.
A zwykle głos artystów jest inny na żywo, inny na nagraniach. Tutaj tego nie było.
W sumie to trochę nawet chciało mi się płakać, tak ze szczęścia xD dlatego, że tam byłam, słuchałam, widziałam *^*
Przez ten cały zapierdziel nie mam na nic prawie czasu. I kiedy ja nadrobię Supernatural? Kiedy napiszę coś tutaj? I tak nie odrabiam połowy lekcji, bo nie nadążam .___.
Co za życie :C
Może nie było to coś szalonego, gdzie każdy się bawił i coś odwalał, ale było to niesamowite przeżycie.
Opłacało się jechać tyle, dać tyle... wszystko <3
Każdy słuchał w skupieniu.
Choć 1,5h to jak dla mnie za krótko ;/
Serj był cudowny. Na żywo brzmi jeszcze lepiej niż na nagraniach, po prostu zajebiście.
A zwykle głos artystów jest inny na żywo, inny na nagraniach. Tutaj tego nie było.
W sumie to trochę nawet chciało mi się płakać, tak ze szczęścia xD dlatego, że tam byłam, słuchałam, widziałam *^*
Przez ten cały zapierdziel nie mam na nic prawie czasu. I kiedy ja nadrobię Supernatural? Kiedy napiszę coś tutaj? I tak nie odrabiam połowy lekcji, bo nie nadążam .___.
Co za życie :C
-
Folari: Też nie mam na nic czasu, okropna szkoła. :/
-
Kłębek Mroku: Powodzenia z nadrabianiem SPN - ja już 2 miesiąc próbuję znaleźć czas żeby nadrobić raz a dobrze a i tak jestem dopiero w połowie 6 sezonu. :<
-
Avren☆: koncerty szybko mijają ;c
No tak, dzisiaj urodziny naszego Naruciaka xD
"Wałęsa" z samego rana to niekoniecznie był dobry pomysł. Głównie dlatego, że o musieliśmy iść do szkoły, żeby razem dojść do kina na piechotę, zamiast spotkać od razu pod kinem ;___;
Ale oprócz tego to film mi się podobał.
Strasznie dobrze zagrano Wałęsę, ten jego specyficzny, prosty sposób mówienia, nie chcem, ale muszem itd. xD
Ścieżka dźwiękowa cudowna.
Myślałam, że bd nudne, kolejny dokument, czy coś, ale nie, było fajnie
Poczułam się trochę głupio, bo wracając z grupką ludzi z mojej klasy, szłam w innym kierunku i zwyczajnie się pożegnałam, ale jak widać nikt nie usłyszał moich dwóch "cześć", nie spojrzał nawet, że ktoś się z grupki odłącza, to trudno.
Zaraz potem wstąpiłam na mrożoną kawę i uznano mnie tam za studentkę, wciśnięto rabat 20% na kawę, dwa podpisy zamiast jednego, co sprawiło, że następna kawa bd za free i zostałam obdarowana uśmiechami panów z obsługi xDD
Nie powiem, poprawiło mi to humor
Po pierwszych odcinkach stwierdzam, że oni są przecudowni i już ich kocham ^^
"Wałęsa" z samego rana to niekoniecznie był dobry pomysł. Głównie dlatego, że o musieliśmy iść do szkoły, żeby razem dojść do kina na piechotę, zamiast spotkać od razu pod kinem ;___;
Ale oprócz tego to film mi się podobał.
Strasznie dobrze zagrano Wałęsę, ten jego specyficzny, prosty sposób mówienia, nie chcem, ale muszem itd. xD
Ścieżka dźwiękowa cudowna.
Myślałam, że bd nudne, kolejny dokument, czy coś, ale nie, było fajnie

Poczułam się trochę głupio, bo wracając z grupką ludzi z mojej klasy, szłam w innym kierunku i zwyczajnie się pożegnałam, ale jak widać nikt nie usłyszał moich dwóch "cześć", nie spojrzał nawet, że ktoś się z grupki odłącza, to trudno.
Zaraz potem wstąpiłam na mrożoną kawę i uznano mnie tam za studentkę, wciśnięto rabat 20% na kawę, dwa podpisy zamiast jednego, co sprawiło, że następna kawa bd za free i zostałam obdarowana uśmiechami panów z obsługi xDD
Nie powiem, poprawiło mi to humor

Po pierwszych odcinkach stwierdzam, że oni są przecudowni i już ich kocham ^^
-
Buka_w_czerwonym: Mówiłam, że film Ci spasuje. :3 I tak w ogóle... HOHOHO DARMOWA KAWUSIA, HOHOHO, STUDENCKIE ŻYCIE, HOHOHO, WOW.
-
Kłębek Mroku: OCH OCH, NIE WIDZIAŁAM TEGO FILMIKU! Poczekaj aż dojdziesz do sezonów z Castielem, hehehehehehhe. :D
-
Folari: Przynajmniej kawa wyszła taniej. ;) Uwielbiam ten filmik. Zawsze dostaję przy nim napadu śmiechu. :D
Jutro z samego rańca na "Wałęsę", ekstra.
Przynajmniej nie ma szkoły.
Moje stosunki z ludźmi w klasie są w dobrym porządku, chociaż oczywiście może być lepiej.
Mam nadzieję, że będzie, bo na razie czegoś mi brakuje.
Fizyko, matematyko, proszę, bądźcie łaskawe w tym roku... zawsze ._.
Przynajmniej nie ma szkoły.
Moje stosunki z ludźmi w klasie są w dobrym porządku, chociaż oczywiście może być lepiej.
Mam nadzieję, że będzie, bo na razie czegoś mi brakuje.
Fizyko, matematyko, proszę, bądźcie łaskawe w tym roku... zawsze ._.
-
Kłębek Mroku: Wy też na Wałęse? Ja idę dopiero we wtorek z klasą (cała nasza szkoła idzie). No nic, miłego seansu. :)
-
Buka_w_czerwonym: Ten film jest genialny, a ścieżka dźwiękowa do niego - jeszcze lepsza. No w każdym razie nie zawiedziesz się. :3
-
Folari: Może film rewelacyjny nie będzie, ale tak jak już napisałaś - brak lekcji. :)
No i padło na Supernatural ^^
Hehe, stwierdzam, że dobry wybór, bo już po pierwszym odcinku stwierdzam, że zajebiste.
No i ta muzyczka już pod koniec odcinka ^^
Ja chcę więcej <3
Hehe, stwierdzam, że dobry wybór, bo już po pierwszym odcinku stwierdzam, że zajebiste.
No i ta muzyczka już pod koniec odcinka ^^
Ja chcę więcej <3
-
Folari: Bo to jest zajebiste. Jeszcze bardziej się będziesz tym fascynować, kiedy obejrzysz kolejne odcinki. Ja obecnie zaczynam 9 sezon. :)
-
Kłębek Mroku: JESTEM TAKA DUMNAAA! T_T
Ojoj *^* Ta piosenka tak bardzo kojarzy mi się z wakacjami, a dokładniej z momentem kiedy czytałam pewną książkę. W sumie to właśnie z tą książką mi się kojarzy.
"Krąg" Sary B. Elfgren i Mats'a Strandberg'a.
Cudowna ^^
Chociaż przypomina mi też, jak beznadziejnie pod jednym względem skończyła się ta książka.
Ogólnie książka jest pisana w narracji trzecioosobowej. O czarownicach, magii w czasach współczesnych, dokładniej we Szwecji.
Sześć kompletnie obcych sobie dziewczyn, znanych jedynie z widzenia, bądź połączonych więzią "ofiara-prześladowca", które łączy jedynie liceum, do którego chodzą.
W sumie podeszłabym do tego sceptycznie, bo przecież magia, współczesność? Może być coś nowego?
A no może. Poniekąd.
Minoo, Linea, Vanessa, Anna-Karin, Rebecca, Ida.
Sześć dziewczyn, sześć Wybranek.
Każda z nich ma magiczną moc, którą w sobie odkrywa, każda prócz Minoo.
Pewnego dnia budzą się poraz kolejny z zapachem spalenizny we włosach, a wieczorem każda z nich pod wpływem Krwistego Księżyca jak zahipnotyzowana udaje się do lasu, gdzie się spotykają.
Dowiadują się, że są Wybrańcami. Mają magiczne moce, istnieje coś takiego jak Rada, która pragnie mieć nad wszystkim kontrolę.
Po co Wybrańcy? Ano po to, bo w mieście Engelforsds zaczyna dziać się coś złego.
Istnieją czarownice i czarodzieje, istnieją też demony, które chcą się dostać na ten świat.
Błogosławią pewną osobę, której tożsamość próbują ustalić dziewczyny, by na końcu rozegrała się między nimi walka.
Książka jest gruba, liczy coś koło 400, może nawet 500 stron, ale wciągnęła mnie na tyle, że przeczytałam ją w 4 dni.
Długa, ale to nie oznacza, że akcja się ciągnie i przynudza.
Narrator umiejętnie zmienia perspektywę i przy opisywaniu np. tego co widzi Vanessa, mówi nam co ona przeżywa, myśli o np. Linei. Jest to coś negatywnego, ale gdy narrator zmieni perspektywę na tą Linei, wiemy z czego wynika jej zachowanie.
Może to głupio wytłumaczyłam, ale mam nadzieję, że ktoś się połapie.
Oprócz magii mamy tutaj do czynienia z życiem codziennym dziewczyn, mobbingiem w szkole, ich osobistymi problemami.
Wszystko w idealnych porcjach.
Nie może też zabraknąć romansu, który strasznie mi się podobał, a nie zawsze coś mi podejdzie. Tutaj jednak ten wątek miłości każdej z dziewczyn, a w szczególności Minoo, pochłonął mnie jak nie wiem.
Będzie miłość, będzie magia, będzie walka, będą problemy z mocami, wybrankami serca, zaufaniem dziewczyn sobie nawzajem. Będzie odmienność, nietolerancja, negatywne strony liceum. Wszystko.
Podoba mi się strasznie jak powoli rozwijały się między nimi przyjaźnie.
Dla mnie książka jest świetna. Nie wiadomo kto jest wrogiem, a kto nie. Tyle się dzieje, że czasami trudno nadążyć. Przywiązałam się do postaci każdej z nich i śledziłam wszystko co z nimi związane.
Książkę poleciła mi S., a mamy podobny gust jeśli chodzi o książki, więc się za to zabrałam.
Nie żałuję.
Prolog tylko spotęgował moją chęć na dalsze czytanie, bo zmącił mi dużo w głowie, zaciekawił.
Elias, siódmy Wybraniec, zostaje nakierowany przez pobłogosławionego i jego głos w głowie Eliasa do tego, by rozbił lustro w jednej z łazienek liceum i podciął sobie żyły. I wszystko się od tego zaczęło.
*Czemu o tym piszę?*
Ponieważ jestem zafascynowana drugą częścią - "Ogień", którą właśnie czytam i także myślę, że jutro skończę i też będą to 4 dni xD
A musiałam gdzieś "wylać" swoje myśli (?)
W końcu mój blog i jakąś władzę w końcu mam xDD
No nic, książkę gorąco polecam i już nie mogę doczekać się III cz.
II jest jeszcze lepsza od I-ej, więc ciekawa jestem zakończenia trylogii ;3
-
Buka_w_czerwonym: DARYL
-
Folari: Nie spotkałam się jeszcze z tym tytułem. :)
Jestem osobą, której bardzo trudno jest się pogodzić z jakimikolwiek zmianami. Mam tutaj na myśli np. otoczenie, ludzi wokół mnie, takie błahe sprawy jak szkoła, czy chociażby też i samotność w pewnych kwestiach.
Działa to tak, że jeśli przyzwyczaiłam się do tego, że kontaktuję się z kimś codziennie, piszę i dobrze się dogaduję, a nagle rozmowa nam się nie klei to nic na siłę, ale to takie dziwne uczucie. To samo towarzyszy mi, kiedy np. przyzwyczaiłam się do tego, że konkretna osoba do mnie w szkole nie podchodzi, trzyma się ze swoimi, a ja ze "swoimi", a tu nagle podchodzi i rozmawiamy. Kolejny przykład.
Przez tyle lat miałam W. i S. przy sobie, a teraz znowu czuje się taka sama.
Niby się integrujemy, lubimy, wszystko okej, nikt nie odstaje, a jednak tak się czuję.
Jezuuu, to takie męczące być mną.
Swoją drogą jeszcze 12 dni i 4 sezon The Walking Dead <3
Mam zamiar zacząć oglądać Doctora Who albo Supernatural i nwm co wybrać .__.
W okolicach TWD jadę też do Anglii, kradnę tacie aparat i robię zdjęcia, mnóstwo zdjęć <3
-
Folari: Ja jestem dopiero na końcu drugiego sezonu w The Walking Dead, ale jak się wezmę za siebie, to w tydzień dobiję do czwartego. I osobiście polecam Supernatural. Kocham ten serial. :)
-
Leslie.: Chyba każdy tak ma, bo takie zmiany jednak się odczuwa. No, ale idzie się przyzwyczaić. A co do chwilowych smutków, to pewnie taki okres po prostu. Minie. :) Czekam na te zdjęcia!
-
Kłębek Mroku: Hahah, no to z batmanem było dobre. :D Ja z koleżanką stwierdziłam, że Dean zawsze ma najśmieszniejsze akcje. :D Ja na twoim miejscu obrałabym ścieżkę SPN, bo 9 sezon zacznie się już w następny wtorek, a Doctor dopiero w listopadzie bodajże. Ale to twoja decyzja. XD
Jejuuu, tak dużo rzeczy do zrobienia, a czas jakby przelewa się przez palce, no co jest?
Wczoraj do 3 w nocy siedziałam i zakuwałam na poprawę z historii, do tego skończyłam dwie książki.
Czemu poprawa? Bo dostałam 1. Piękną, wielką 1.
Dzisiaj poprawiałam. Z kolejnej kartkówki też 1. To też bd poprawiać ._.
Ta kobieta jest nienormalna. Ocenia nie wiadomo jak. Napisałam jej pełno informacji, a ona dała 1. Muszę zobaczyć tą drugą kartkówkę na oczy i pójść poprawiać. Znowu -,-
Tak wgl to stwierdzam, że chyba przyciągam zajętych facetów. Naliczyłabym już takich 4 .__.
Nie chodzi tutaj o nielojalność wobec swoich dziewczyn, ale tak jakoś dzisiaj każdy do mnie lgnął.
A na dzień chłopaka przyjechało 7 pudełek pizzy do klasy i chłopaki mieli wyżerkę + lizaki różowe, takie słodkie do bólu xD
Dobrze by było, gdyby oni się tak trochę postarali i na nasze święto coś przyszykowali.
Wczoraj do 3 w nocy siedziałam i zakuwałam na poprawę z historii, do tego skończyłam dwie książki.
Czemu poprawa? Bo dostałam 1. Piękną, wielką 1.
Dzisiaj poprawiałam. Z kolejnej kartkówki też 1. To też bd poprawiać ._.
Ta kobieta jest nienormalna. Ocenia nie wiadomo jak. Napisałam jej pełno informacji, a ona dała 1. Muszę zobaczyć tą drugą kartkówkę na oczy i pójść poprawiać. Znowu -,-
Tak wgl to stwierdzam, że chyba przyciągam zajętych facetów. Naliczyłabym już takich 4 .__.
Nie chodzi tutaj o nielojalność wobec swoich dziewczyn, ale tak jakoś dzisiaj każdy do mnie lgnął.
A na dzień chłopaka przyjechało 7 pudełek pizzy do klasy i chłopaki mieli wyżerkę + lizaki różowe, takie słodkie do bólu xD
Dobrze by było, gdyby oni się tak trochę postarali i na nasze święto coś przyszykowali.
-
Folari: ja jestem ostatnio takim leniem, że nawet mi się nie chce poprawiać tych wszystkich jedynek. :/
-
Av-chan☆: nie, grałam myszką za 20 zł. A 50 zł to dużo >< wiem, że są za 200 zł, ale to już max.
-
Kłębek Mroku: Historia klepie mnie po ryju regularnie, to jest omen i tego nie ogarniesz. :D
Nananana (Batman XD) jutro jadę na ten trening.
Na razie tylko popatrzę, zobaczę jak tam jest, na spokojnie. Za bardzo się stracham, żeby od razu tam iść i trenować xD
Namówiłam koleżankę z nowej klasy na oglądanie Sherlocka. Ona jest taka "serialowa". Ogląda Supernatural, Suits i milion innych seriali, co ja o nich nawet nie słyszałam. Zgrywa sobie na telefon i na lekcjach, w autobusie ogląda.
1 odc. Sherlocka sb zgrała i oglądała w drodze do szkoły, w autobusie. Wciągnęła się i gdy Sherlock wysiadał już z taksówki, żeby porozmawiać z zabójcą, tuż pod koniec prawie, zacięło jej się i rozpaczała xD
Sherlock ma moc, wciąga ^^
Na razie tylko popatrzę, zobaczę jak tam jest, na spokojnie. Za bardzo się stracham, żeby od razu tam iść i trenować xD
Namówiłam koleżankę z nowej klasy na oglądanie Sherlocka. Ona jest taka "serialowa". Ogląda Supernatural, Suits i milion innych seriali, co ja o nich nawet nie słyszałam. Zgrywa sobie na telefon i na lekcjach, w autobusie ogląda.
1 odc. Sherlocka sb zgrała i oglądała w drodze do szkoły, w autobusie. Wciągnęła się i gdy Sherlock wysiadał już z taksówki, żeby porozmawiać z zabójcą, tuż pod koniec prawie, zacięło jej się i rozpaczała xD
Sherlock ma moc, wciąga ^^
-
Kłębek Mroku: @Buka_w_czerwonym: Polecam, wciąga jak cholera (no, może nie wszystkich, ale i tak polecam) :D
-
Av-chan☆: och, nie wierzę, gdzie twój avatar z Deiem?!
-
Buka_w_czerwonym: Tak prawisz ciągle o tym Sherlocku... Może ja też go zacznę? ;D
Może taki trochę nie teges, bo niektórzy się mogą nie poznać, żem ta sama Stalker_Girl co wcześniej, ale cóż, jest boski <3
Póki nie znajdę czegoś takiego "na stałe", zostawiam ten :3
Bo przecież on jest taki cudowny <33
Chcę już ten październik! Chce koncert, chcę Anglię, chcę The Walking Dead!
Niech ten czas leci szybciej!
Moja kondycja ma sobie wiele do zarzucenia, niestety.
Biegając dzisiaj na wfie, tak się zmachałam, że ja nie mogę. A to tylko 800m.
Przybiegłam ostatnia. No, na równi z 3 od końca. W ostatniej sekundzie mnie wyprzedziła ._.
Nienawidzę biegów przełajowych -,-
Szczególnie, że pierwszy raz biegam na wfie. Wcześniej nikt na nas uwagi nie skupiał i nie próbował czegoś robić.
Wróć... nikt z mojej szkoły -,-
Do tg biegłam w Conversach, czyli beznadziejnie wypadło, że mieliśmy biegi dzisiaj .__.
Kondycjo... jeśli kiedykolwiek byłaś, to proszę, wróć ;_______;
Póki nie znajdę czegoś takiego "na stałe", zostawiam ten :3
Bo przecież on jest taki cudowny <33
Chcę już ten październik! Chce koncert, chcę Anglię, chcę The Walking Dead!
Niech ten czas leci szybciej!
Moja kondycja ma sobie wiele do zarzucenia, niestety.
Biegając dzisiaj na wfie, tak się zmachałam, że ja nie mogę. A to tylko 800m.
Przybiegłam ostatnia. No, na równi z 3 od końca. W ostatniej sekundzie mnie wyprzedziła ._.
Nienawidzę biegów przełajowych -,-
Szczególnie, że pierwszy raz biegam na wfie. Wcześniej nikt na nas uwagi nie skupiał i nie próbował czegoś robić.
Wróć... nikt z mojej szkoły -,-
Do tg biegłam w Conversach, czyli beznadziejnie wypadło, że mieliśmy biegi dzisiaj .__.
Kondycjo... jeśli kiedykolwiek byłaś, to proszę, wróć ;_______;
-
Kłębek Mroku: Mnie się avek podoba (dlaczego on jest taki sexy!). Moja kondycja też mnie opuściła. Och, zaraz - nigdy jej nie miałam. XD
*To jest takie cudowne, epickie, super, zajebiste, wyjebane w kosmos itd., że aż nie mogę*
To będzie moją tapetą przez długi, dłuuugi czas <3
Moriarty i ciacho :3
A teraz coś, żeby się pochwalić.
Ta dah~!
Oto mój efekt pracy/zabawy z Gimpem XD
Cytat... ech, no nwm czy pasuje, ale go lubię :3
To będzie moją tapetą przez długi, dłuuugi czas <3
Moriarty i ciacho :3
A teraz coś, żeby się pochwalić.
Ta dah~!
Oto mój efekt pracy/zabawy z Gimpem XD
Cytat... ech, no nwm czy pasuje, ale go lubię :3
-
Kłębek Mroku: A znasz tą zabawę, którą fandom urządził sobie jakiś czas temu, gdzie w cytatach zamieniano jakieś słowo na słowo "pancake"? I wychodziło np. "- Alone is what I have, alone protects me -No, pancakes protect people". Co do przeróbki - fajna, nawet baardzo (podziwiam, programy graficzne mnie nienawidzą, tak samo jak ja je) tylko moim zdaniem uśmiechnięty John trochę mi tu nie pasuje do cytatu (aczkolwiek ja jestem sadystką co do niego, więc się nie przejmuj). :)
Od ostatniego posta włączam pingera codziennie z nadzieją, że uda mi się przelać myśli tutaj. Cóż, nie wychodzi.
Zawsze ta karta w przeglądarce zostaje zamknięta xD
Teraz jakoś mi się chce, więc może się uda xD
Nic nie narysowałam, ale zaczęłam zabawę i bliższe poznawanie GIMP'a i kodów CSS'a.
Mam nadzieję, że coś z tg wyjdzie xD
Wstępnie opanowałam kody, a GIMP powoli zaczyna mnie lubić. Robię (a raczej próbuję robić) nagłówki na blogspota, to samo z kodami.
Jeśli się uda, mój kochany klon będzie wyciągał szablon ode mnie na swojego bloga, zamiast czekać długaśne terminy w kolejce w różnych szabloniarniach.
Możliwe też, że zapiszę się na karate.
Oczywiście, boję się jak nie wiem, ale cóż, trzeba spróbować. Chociażby dlatego, że na zawodach mogłabym widywać mojego klona, która mieszka ode mnie w uj daleko. Nauczyłabym się co nieco.
Ale też boję się, że ktoś młodszy, będzie umiał ode mnie więcej, bo chodzi od dawna >,<
Albo przyjdzie taki knypek z czarnym pasem, czy coś.
Albo, że wgl sobie nie poradzę.
No nic, muszę spiąć poślady i iść zobaczyć jak to będzie. Bo jestem ciekawa. Z pewnymi obawami, ale ciekawa xD
Zawsze ta karta w przeglądarce zostaje zamknięta xD
Teraz jakoś mi się chce, więc może się uda xD
Nic nie narysowałam, ale zaczęłam zabawę i bliższe poznawanie GIMP'a i kodów CSS'a.
Mam nadzieję, że coś z tg wyjdzie xD
Wstępnie opanowałam kody, a GIMP powoli zaczyna mnie lubić. Robię (a raczej próbuję robić) nagłówki na blogspota, to samo z kodami.
Jeśli się uda, mój kochany klon będzie wyciągał szablon ode mnie na swojego bloga, zamiast czekać długaśne terminy w kolejce w różnych szabloniarniach.
Możliwe też, że zapiszę się na karate.
Oczywiście, boję się jak nie wiem, ale cóż, trzeba spróbować. Chociażby dlatego, że na zawodach mogłabym widywać mojego klona, która mieszka ode mnie w uj daleko. Nauczyłabym się co nieco.
Ale też boję się, że ktoś młodszy, będzie umiał ode mnie więcej, bo chodzi od dawna >,<
Albo przyjdzie taki knypek z czarnym pasem, czy coś.
Albo, że wgl sobie nie poradzę.
No nic, muszę spiąć poślady i iść zobaczyć jak to będzie. Bo jestem ciekawa. Z pewnymi obawami, ale ciekawa xD
-
Kłębek Mroku: Też chciałam na karate, ale zostałam jednak przy siatkówce. :)
-
Folari: Już od prawie tygodnia próbuję coś sensownego napisać, ale mi nie wychodzi. Kompletna pustka...
-
Av-chan☆: mam to samo .-.
Nananana, 2 dni próbuję dodać jednego posta, którego mi ciągle albo usuwa, albo się nie dodaję.
Zapisałam go sb nawet w notatkach na pulpicie, bo już wcześniej się zdarzało, że się usuwał i bach!, miałam takie przeczucie i tak się stało tym razem.
No nic, jest zimno, strasznie.
Szkoła do bani, oceny lecą w dół i wgl masakra xD
Bierze mnie coś na rysowanie, ale nie wiem co
Ale z drugiej strony mam też ochotę coś napisać.
Coś takiego krótkiego jak tamten Kuba Rozpruwacz, co go dla siostry pisałam .____.
Anime też by się obejrzało jakieś.
Wszystko na raz, a potem nic mi się nie będzie chciało. Fuck logic :C
EDIT:
WOOOOOW :O
Poszło! Dodało się! Jeeej~
Zapisałam go sb nawet w notatkach na pulpicie, bo już wcześniej się zdarzało, że się usuwał i bach!, miałam takie przeczucie i tak się stało tym razem.
No nic, jest zimno, strasznie.
Szkoła do bani, oceny lecą w dół i wgl masakra xD
Bierze mnie coś na rysowanie, ale nie wiem co

Ale z drugiej strony mam też ochotę coś napisać.
Coś takiego krótkiego jak tamten Kuba Rozpruwacz, co go dla siostry pisałam .____.
Anime też by się obejrzało jakieś.
Wszystko na raz, a potem nic mi się nie będzie chciało. Fuck logic :C
EDIT:
WOOOOOW :O
Poszło! Dodało się! Jeeej~
-
Buka_w_czerwonym: Rysuj, wstawiaj, nie marudź. :C http://yatta.pl/%C5%9Arednia_poducha_Sherlock_ver_B,14859.htm
-
Kłębek Mroku: PISZ I RYSUJ, chcę zobaczyć efekty. :D Mrr, Ben. *_*
-
Folari: Jak dobrze, że mi wszystko ładnie pięknie działa. :) A co do szkoły, to mam już jej konkretnie dość. Ocen mam już kilka i nie jestem z nich do przesady zadowolona. Za dużo tego wszystkiego...
Dopadła mnie choroba, która na szczęście (albo i nie) się właśnie już kończy.
Wolałabym oczywiście posiedzieć w domu, odpocząć, wykurować się na spokojnie. Ale moja nowa szkoła narzuca na mnie tyle obowiązków, że to aż straszne jest.
Z matematyki nie rozumiem prawie nic, co jest dla mnie uczuciem nowym, ale zapowiada się, że chyba muszę się przyzwyczaić.
Z historii szykuje się piękne 1 za kartkówkę z III gimnazjum, gdzie jestem z historii taka dupa, że nic nie pamiętam prawie. W sumie to liczę na tą 1, zamiast np. 2-, bo tg poprawić już nie można, a 1 zawsze >,<
Francuski już od startu narzuca nieziemskie tempo.
Na polskim już omawiamy lekturę, którą oczywiście przeczytam dopiero dzisiaj, bo nie poszłam do szkoły. Możliwe, że jutro też do niej nie zawitam, ale wolę nie mieć więcej zaległości .__.
Wolałabym oczywiście posiedzieć w domu, odpocząć, wykurować się na spokojnie. Ale moja nowa szkoła narzuca na mnie tyle obowiązków, że to aż straszne jest.
Z matematyki nie rozumiem prawie nic, co jest dla mnie uczuciem nowym, ale zapowiada się, że chyba muszę się przyzwyczaić.
Z historii szykuje się piękne 1 za kartkówkę z III gimnazjum, gdzie jestem z historii taka dupa, że nic nie pamiętam prawie. W sumie to liczę na tą 1, zamiast np. 2-, bo tg poprawić już nie można, a 1 zawsze >,<
Francuski już od startu narzuca nieziemskie tempo.
Na polskim już omawiamy lekturę, którą oczywiście przeczytam dopiero dzisiaj, bo nie poszłam do szkoły. Możliwe, że jutro też do niej nie zawitam, ale wolę nie mieć więcej zaległości .__.
-
Folari: Chyba każdy bez wyjątku narzeka na tą szkołę. Weekendzie gdzie jesteś. :)
-
Leslie.: Sądzę, że trzeba obejrzeć! *Q*
-
Leslie.: Zaczęło się od tutoriali i jakoś poszło. Na początku dla mnie też była to czarna magia. :D Są nawet stronki z gotowymi kodami, tylko trzeba kolory, wielkość, czy obrazki sobie pozmieniać. ^^ Z tego co zdążyłam doświadczyć, to cisną tak w pierwszej klasie tylko. ;p Z czego gif? :>
Miałam tu se takiego wpisa, ale mi komp nagle pingera wyłączył. Wut ._.
No nic, chce już październik.
Bardzo chce. Bardzo.
Czemu? Dwa powody ^^
1) Koncert. W Gdańsku, choć trochę daleko, gra Serj Tankian. Oczywiście, wolałabym ujrzeć cały System of a down w akcji, ale Serjem nie pogardzę <3
Tak się strasznie cieszę ^^
2) Anglia. Jakoś na początku miesiąca wylatuję do Londynu. Mam taką skrytą nadzieję, bardzo malutką, bardzo, że wtedy jeszcze ekipa Sherlocka się nie zwinie i będą coś tam kręcić. Może nawet uda mi się wybłagać autografy. Byłoby to spełnieniem marzeń.
A jeśli ktoś już ogarnia, że ich tam nie ma i się zwinęli, to niech mnie jakoś delikatnie uświadomi, delikatnie xD Porobię zdjęcia, zwiedzę mnóstwo miejsc (a raczej zmuszę tatę do ich zwiedzenia) i w pełni wykorzystam te 4 dni :3
Jeśli chodzi o szkołę, ludzi z klasy itd., to staram sie tym nie przejmować. Będzie co będzie. Ja staram się nie być taka nieśmiała, integrować się, ale nic na siłę. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
A tymczasem rozwaliło mnie to xD
No nic, chce już październik.
Bardzo chce. Bardzo.
Czemu? Dwa powody ^^
1) Koncert. W Gdańsku, choć trochę daleko, gra Serj Tankian. Oczywiście, wolałabym ujrzeć cały System of a down w akcji, ale Serjem nie pogardzę <3
Tak się strasznie cieszę ^^
2) Anglia. Jakoś na początku miesiąca wylatuję do Londynu. Mam taką skrytą nadzieję, bardzo malutką, bardzo, że wtedy jeszcze ekipa Sherlocka się nie zwinie i będą coś tam kręcić. Może nawet uda mi się wybłagać autografy. Byłoby to spełnieniem marzeń.
A jeśli ktoś już ogarnia, że ich tam nie ma i się zwinęli, to niech mnie jakoś delikatnie uświadomi, delikatnie xD Porobię zdjęcia, zwiedzę mnóstwo miejsc (a raczej zmuszę tatę do ich zwiedzenia) i w pełni wykorzystam te 4 dni :3
Jeśli chodzi o szkołę, ludzi z klasy itd., to staram sie tym nie przejmować. Będzie co będzie. Ja staram się nie być taka nieśmiała, integrować się, ale nic na siłę. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
A tymczasem rozwaliło mnie to xD
-
Leslie.: Yeeeah! Moja skleroza mnie nie dopadła. :) Ja sama nie wiem czy na B.A.K.A. będę, ale tak sobie zamierzam się pojawić. :D Znam ten ból, mój telefon sam sobie słowa zmienia i czasem wysyłam naprawdę głupie wiadomości, haha. ^^
-
Leslie.: Ahahaha, Marco polo w tym wykonaniu... Dobre! :D Oo, to widzę, że jedno z zainteresowań zostanie rozwinięte. W końcu z tego co pamiętam to uwielbiasz Sherlocka i wszystkie sprawy z nim związane, tak samo Anglię, o ile dobrze pamiętam. ;)
-
Kłębek Mroku: Wiem to stąd - https://twitter.com/arwelwjones/status/378186004248948736/photo/1 Z ekipy Sherlocka mam w obserwowanych strasznie mało prawdziwych kont (w sumie to tylko Gatissa - https://twitter.com/Markgatiss i Abbington <ona gra Mary - https://twitter.com/CHIMPSINSOCKS), ale takim moim głównym informatorem jest sherlockology (https://twitter.com/Sherlockology). Ale tak głównie to wiem wszystko z tumblra, bo jak coś się dzieje, to fandom huczy (jak to się nazywają: Fandom that waited XD).
Tak ogólnie:
Czuję się jak jedno, wielkie, niepotrzebne światu coś, które mogłoby się wcale nie urodzić (to ostatnie to akurat nawet opinia mojej mamy, bo gdyby nie ja, nie żeniłaby się), które mogłoby zniknąć.
Strasznie dzisiaj mnie wkurzyła, a zarazem sprawiła, że właśnie tak się poczułam.
Nic mi nie wychodzi, a poczucie szczęścia, czy zadowolenia to tylko coś, co może być chwilowe, albo wgl nie istnieć, tylko się wydawać, że przez chwilę zagościło akurat u mnie. Potem sobie idzie.
Tak właśnie jest teraz...
Nie mam siły na nic, a jutro chrzciny w rodzinie.
Jeszcze zostałam uświadomiona w tym, że jestem niepotrzebna całkiem przed chwilą.
Dziś dzień użalania się nad sobą. Świetnie.
Czuję się jak jedno, wielkie, niepotrzebne światu coś, które mogłoby się wcale nie urodzić (to ostatnie to akurat nawet opinia mojej mamy, bo gdyby nie ja, nie żeniłaby się), które mogłoby zniknąć.
Strasznie dzisiaj mnie wkurzyła, a zarazem sprawiła, że właśnie tak się poczułam.
Nic mi nie wychodzi, a poczucie szczęścia, czy zadowolenia to tylko coś, co może być chwilowe, albo wgl nie istnieć, tylko się wydawać, że przez chwilę zagościło akurat u mnie. Potem sobie idzie.
Tak właśnie jest teraz...
Nie mam siły na nic, a jutro chrzciny w rodzinie.
Jeszcze zostałam uświadomiona w tym, że jestem niepotrzebna całkiem przed chwilą.
Dziś dzień użalania się nad sobą. Świetnie.
-
Nyanchan: W życiu nie chodzi o to, żeby umartwiać się nad wszystkim. Trzeba skupiać się na drobnostkach, które dają szczęście. Wtedy można poczuć, że to wszystko ma gdzieś jakiś sens. Te złe dni miną i znów nastaną lepsze. Takie życie :3
-
Folari: Moja mama też czasami potrafi coś nieźle dowalić, kiedy jest na mnie zła. Nieraz jest mi przykro, ale nie pokazuję tego. :/
Nowa szkoła, nowe twarze, stara, wredna znajoma, ktora psuje cały dobry efekt szkoły.
Skończyłam remont pokoju, zarazem go nie kończąc.
Nie mam szafek na ciuchy, bo genialna IKEA nie przywiozła -,-' na razie ciuchy trzymamy... wszędzie xD
Ogólnie jestem nastawiona pozytywnie do nowej szkoły i zamierzam ten stan utrzymać. Chociaż ta wredna znajoma to stara się ewidentnie zepsuć, to ja nie odpuszczę tak łatwo xD
Skończyłam remont pokoju, zarazem go nie kończąc.
Nie mam szafek na ciuchy, bo genialna IKEA nie przywiozła -,-' na razie ciuchy trzymamy... wszędzie xD
Ogólnie jestem nastawiona pozytywnie do nowej szkoły i zamierzam ten stan utrzymać. Chociaż ta wredna znajoma to stara się ewidentnie zepsuć, to ja nie odpuszczę tak łatwo xD
-
Kłębek Mroku: Masz rację, nie daj się wredocie. :) Hahahah Jezus mnie rozwalił. Ta piękna szata z zasłonki. ^^
Udało się ^^ Pojechałyśmy z moim tatą, W. i S. na te konwent. Śmiało mogę powiedzieć, że *BYŁO CUDOWNIE*.
Świetnie, genialnie itd. xD
Dotarliśmy na miejsce po dwóch godzinach jazdy, o 11. Kupiliśmy 4 wejściówki, bo mój tata też z nami tam wszedł i chodził sobie trochę sam, potem z nami i nie był natrętny, tak na luzie i dziewczyny go lubią, więc to nam nie przeszkadzało :3
Cieszę się, że też poszedł.
Weszliśmy do szkoły i zaczęliśmy naszą rundkę po stoiskach. Kupiłam sobie pocky truskawkowe i czekoladowe, kubek z Akatsuki, ale nie wszystkimi (Deidara, co mnie głównie skłoniło, Itachi, Zetsu, Hidan, taki art jeden, gdzie siedzą sb xD), poduszkę z Shingeki no Kyojin, gdzie wszystko się pali i Eren stoi plecami do mnie i patrzy na mur, przypinki z twarzami Sherlocka i Watsona, napisem I BELIVE IN SHERLOCK HOLMES, taką samą jak W., bo ona jest moją towarzyszką w tej całej "manii" na Sherlocka, I <3 anime&manga, taką samą jak S., bo my też musiałyśmy mieć coś razem takiego samego (XD), z Yuno dla siostry, z chmurką Akatsuki i... to chyba wszystko.
Pochodziliśmy po tych wszystkich stoiskach. Każdy zagadywał. Było tak... swojsko
Podobała mi się ta atmosfera, każdy kto tam był, był taki otwarty. Sprzedawczynie rozmawiały z nami nt. anime, ulubionych postaci itd.
Co prawda na jakieś panele się nie zagłębialiśmy, ale poszliśmy do herbaciarni, gdzie cała trójka zgłosiła mnie do konkursu wiedzy o Japonii.
Pytania były masakryczne, niektóre łatwe, a niektóre straszne. Niektóre dotyczyły wcześniejszych epok, samurajów, ich broni, ashigaru, ronninów itd. Nie były problemem, ale te, dotyczące czegoś z wojen światowych, to już nie dla mnie xD
Ogółem do zdobycia było 111 pkt. Najwięcej zdobyła dziewczyna, która miała 76 pkt. Niestety, ja znalazłam się poza podium, ale cieszę się, bo niewiele mnie od niej różniło, bo miałam 67 pkt.
Jestem z siebie dumna xD
W bufecie było japońskie jedzenie, przyrządzane przez Japończyków, więc spróbowałyśmy onigiri. Tylko to, a ledwie i tak zmieściłyśmy. Kupiłyśmy dwa "smaki": z tuńczykiem i morelą, i podzieliliśmy się nimi. Osobiście mnie bardziej smakowało to z tuńczykiem, a ludzie rzucali się bardziej na morelę.
Co do cosplay'i to było ich kilka. Nawet ładne, podobały mi się :3
Chociaż Tobi rozwalił system XD
Nie porobiłam żadnych zdjęć na konwencie, ale może wrzucę tutaj to, co kupiłam, ale to później :3
Świetnie, genialnie itd. xD
Dotarliśmy na miejsce po dwóch godzinach jazdy, o 11. Kupiliśmy 4 wejściówki, bo mój tata też z nami tam wszedł i chodził sobie trochę sam, potem z nami i nie był natrętny, tak na luzie i dziewczyny go lubią, więc to nam nie przeszkadzało :3
Cieszę się, że też poszedł.
Weszliśmy do szkoły i zaczęliśmy naszą rundkę po stoiskach. Kupiłam sobie pocky truskawkowe i czekoladowe, kubek z Akatsuki, ale nie wszystkimi (Deidara, co mnie głównie skłoniło, Itachi, Zetsu, Hidan, taki art jeden, gdzie siedzą sb xD), poduszkę z Shingeki no Kyojin, gdzie wszystko się pali i Eren stoi plecami do mnie i patrzy na mur, przypinki z twarzami Sherlocka i Watsona, napisem I BELIVE IN SHERLOCK HOLMES, taką samą jak W., bo ona jest moją towarzyszką w tej całej "manii" na Sherlocka, I <3 anime&manga, taką samą jak S., bo my też musiałyśmy mieć coś razem takiego samego (XD), z Yuno dla siostry, z chmurką Akatsuki i... to chyba wszystko.
Pochodziliśmy po tych wszystkich stoiskach. Każdy zagadywał. Było tak... swojsko

Podobała mi się ta atmosfera, każdy kto tam był, był taki otwarty. Sprzedawczynie rozmawiały z nami nt. anime, ulubionych postaci itd.
Co prawda na jakieś panele się nie zagłębialiśmy, ale poszliśmy do herbaciarni, gdzie cała trójka zgłosiła mnie do konkursu wiedzy o Japonii.
Pytania były masakryczne, niektóre łatwe, a niektóre straszne. Niektóre dotyczyły wcześniejszych epok, samurajów, ich broni, ashigaru, ronninów itd. Nie były problemem, ale te, dotyczące czegoś z wojen światowych, to już nie dla mnie xD
Ogółem do zdobycia było 111 pkt. Najwięcej zdobyła dziewczyna, która miała 76 pkt. Niestety, ja znalazłam się poza podium, ale cieszę się, bo niewiele mnie od niej różniło, bo miałam 67 pkt.
Jestem z siebie dumna xD
W bufecie było japońskie jedzenie, przyrządzane przez Japończyków, więc spróbowałyśmy onigiri. Tylko to, a ledwie i tak zmieściłyśmy. Kupiłyśmy dwa "smaki": z tuńczykiem i morelą, i podzieliliśmy się nimi. Osobiście mnie bardziej smakowało to z tuńczykiem, a ludzie rzucali się bardziej na morelę.
Co do cosplay'i to było ich kilka. Nawet ładne, podobały mi się :3
Chociaż Tobi rozwalił system XD
Nie porobiłam żadnych zdjęć na konwencie, ale może wrzucę tutaj to, co kupiłam, ale to później :3
-
Folari: Jestem najbardziej ciekawa kubka i poduszki z SnK. O rany jak ja ci zazdroszczę *__*
-
Kłębek Mroku: Nie widziałam odcinka Top Gear z Benem (bo nie mam bbc, co za ból ;<), ale widziałam urywek z wywiadem (wypowiadał się na temat fanfiction i opowiadał, że jest pełno fanfików, gdzie on i Martin lecą w łóżku w przestrzeni kosmicznej przykuci do siebie kajdankami, tumblr oszalał xd). Właśnie miałam dzisiaj ściągnąć ten odcinek, bo uwielbiam Top Gear a z Benem to po prostu raj. :D A prócz Bena na ścianie będą oczywiście Freeman, Gatiss, Scott, Jared Padalecki, Jensen Ackles , Misha Collins no i nieśmiertelny Johnny Depp. :D
-
Kłębek Mroku: Zazdroszczę. :) Wstaw to co kupiłaś (zwłaszcza tej przypinki jestem ciekawa ^^ ). Tak apropo twojego komentarza - o tak, John i Sherlock to moje OTP, ale nie tak po chamsku (jak na niektórych fanartach ich przedstawiają) i 221b bez Johna to byłaby tragedia (z Mary jeszcze gorsza tragedia, ale to jest bardzo subiektywne zdanie xd) :<
Czyli ogólnie bulwers.
Obejrzałam dzisiaj ostatni odcinek Sherlocka, jaki miałam do obejrzenia, a teraz muszę czekać do (prawdopodobnie) 15.09, aż wyjdzie 3 sezon.
Czemu, ja się pytam? Czemu coś tak genialnego stworzono, żeby czekać i czekać.
Arrr, jestem zaabsorbowana geniuszem Moriarty'ego.
Kocham takich szaleńców jak on. Normalnie uwielbiam.
Ale to wcale nie znaczy, że Sherlock spada niżej.
Kocham ich tak samo. Dobro i zło, jedno musi istnieć, żeby było to drugie. Meh ._.
Jakoś teraz mogę się naznaczyć mianem "psychofanki" bądź powiedzieć "I'm SherLOCKED", bo ten serial to geniusz, a aktorzy idealnie dobrani. I pod względem urody, ale też świetnie spełniają swoje role.
Z jednej strony cichy głos w mojej głowie mówi mi "Spokojnie, zachwycasz się serialem, wyluzuj", ale ten, który wrzeszczy, piszczy i wgl fangirluje jest o wiele głośniejszy i zagłusza ten pierwszy.
Może w październiku tata zabiera mnie do Anglii, może (choć na to mam małe nadziej) jeszcze ktoś z obsady Sherlocka bd się kręcił na tej cudownej ulicy i może nie wsadzą mnie do kicia, jak przeskoczę balustrady, próbując podbiec i przytulić np. Ben'a. MOŻE XD
Na pewno porobię mnóstwo zdjęć i na pewno tata nigdy nie bd chciał mnie już nigdzie zabrać!
Obejrzałam dzisiaj ostatni odcinek Sherlocka, jaki miałam do obejrzenia, a teraz muszę czekać do (prawdopodobnie) 15.09, aż wyjdzie 3 sezon.
Czemu, ja się pytam? Czemu coś tak genialnego stworzono, żeby czekać i czekać.
Arrr, jestem zaabsorbowana geniuszem Moriarty'ego.
Kocham takich szaleńców jak on. Normalnie uwielbiam.
Ale to wcale nie znaczy, że Sherlock spada niżej.
Kocham ich tak samo. Dobro i zło, jedno musi istnieć, żeby było to drugie. Meh ._.
Jakoś teraz mogę się naznaczyć mianem "psychofanki" bądź powiedzieć "I'm SherLOCKED", bo ten serial to geniusz, a aktorzy idealnie dobrani. I pod względem urody, ale też świetnie spełniają swoje role.
Z jednej strony cichy głos w mojej głowie mówi mi "Spokojnie, zachwycasz się serialem, wyluzuj", ale ten, który wrzeszczy, piszczy i wgl fangirluje jest o wiele głośniejszy i zagłusza ten pierwszy.
Może w październiku tata zabiera mnie do Anglii, może (choć na to mam małe nadziej) jeszcze ktoś z obsady Sherlocka bd się kręcił na tej cudownej ulicy i może nie wsadzą mnie do kicia, jak przeskoczę balustrady, próbując podbiec i przytulić np. Ben'a. MOŻE XD
Na pewno porobię mnóstwo zdjęć i na pewno tata nigdy nie bd chciał mnie już nigdzie zabrać!
-
Gość: I’m curios if I will manage to build a bigger audience for my Windows Vista for Beginners portal.
-
Kłębek Mroku: Och, też bym się do niego przytuliła. :D Wgl to przez ten serial zaczęłam ubóstwiać Ben'a (i jego głos!). Nie narzekaj, gorzej mieli fani, którzy oglądają na bieżąco - wyobrażasz sobie czekanie 3 lata? Siostra mojej koleżanki się śmieje, że musiała 3 lata czekać na powrót Sherlocka jak biedny załamany John. :D Wgl to jestem ciekawa jak zrobią 3 sezon, bo jakoś [malusi spoiler] ślub Johna mi się nie mieści w głowie (bo ze mnie trochę yaoistka jest), ale jakoś to będzie. Trochę się rozpisałam, bo jestem psychofanką i w sumie nie powinnam się cieszyć, ale się cieszę, że ktoś na pingu też ma takie odczucia. XDD
-
Av-chan☆: każdy musi czekać :3
Stalker_Girl

Stalker_Girl, Polska
O mnie:
"Where are the hopes, where are the dreams
My Cinderella story scene
When do you think thet'll finally see?"
Motto:
"Nic nie jest pewne - tylko śmierć."
Honey, you should see me in a crown.
Ostatnie komentarze
-
gość, 2 lata temu »
-
gość, 2 lata temu »
-
gość, 6 lata temu »
-
Komentarz od Folari, 6 lata temu »
-
Komentarz od Red Hair Don't Care, 6 lata temu »
-
gość, 6 lata temu »
-
gość, 6 lata temu »
-
gość, 6 lata temu »
-
gość, 6 lata temu »
-
gość, 6 lata temu »